Do sprzedaży rozkładowe, 4-pokojowe mieszkanie o powierzchni 101,5 m2 z tarasem, położone na przedostatnim piętrze (3/4) w miasteczku Wilanów przy ul. Sarmackiej. Budynek oddany do użytku w 2006 r, wykończony w wysokim standardzie. Posadzki i ściany na klatkach schodowych wyłożone marmurem. Osiedle całodobowo strzeżone i monitorowane, z zielonym patio i placem zabaw dla dzieci.
Mieszkanie jest aktualnie w stanie deweloperskim. Możliwość zmiany funkcji przestrzeni poprzez wyburzenie dowolnych ścian wewnętrznych.
Mieszkanie wysokie ( 280 cm), dwustronne, widne i ciche ( ekspozycja wschód-zachód).
Lokal ( według załączonego planu deweloperskiego) składa się z:
-salonu ( 21,82 m2) z otwartą kuchnią ( 7,34 m2), z tarasem
-sypialni głównej I (14 m2), z balkonem
-sypialni II (12,6 m2), z balkonem
-sypialni III (11,55 m2),
-głównej łazienki I ( 7,17 m2) z wanną,
-II łazienki ( 4m2) z prysznicem
- toalety gościnnej ( 2,02 m2)
- przedpokoju ( 17,4 m2) z szafą wnękową,
- oddzielnej garderoby (3,72 m2)
Z salonu i kuchni wyjście na zachodni taras od ulicy Sarmackiej ( ca 20 m2), zaś z sypialni na dwa balkony (ca 2m2), okna na wschód ( patio).
Do mieszkania przynależą 2 zwykłe miejsca parkingowe w garażu podziemnym, płatne dodatkowo 50.000 zł.
Czynsz: 900 zł ( z zaliczkami na media, ochroną i opłatą garażową)
Budynek posiada piękne, zielone wewnętrzne patio. Okolica spokojna, niska zabudowa, park, las, przychodnia, szpital, liczne apteki, sklepy, poczta, autobusy (m.in 522 ,217), szkoła, przedszkole, żłobek, plac zabaw, centrum handlowe, basen, fitness. Miasteczko Wilanów posiada pełną infrastrukturę handlowo-usługową oraz dobre połączenie komunikacyjne z centrum Warszawy.
- Na sprzedaż mieszkanie 4-pokojowe o powierzchni 101 m²
- 3 piętro w 4-piętrowym apartamentowcu z windą z 2006 roku
- Warszawa, Wilanów, ul. Sarmacka
- Balkon, możliwość dokupienia garażu, aneks kuchenny
- Mieszkanie w bardzo dobrym stanie
- Ogłoszenie biura nieruchomości Właściciel postanowił powierzyć ofertę agencji nieruchomości.
- Oferta dodana ponad miesiąc temu