Ogłoszenie usunięte

Warszawa Białołęka
ul. Białołęcka
4-pokojowe mieszkanie na sprzedaż Bez pośrednika

Warszawa Białołęka · 480 000 zł

Ogłoszenie właściciela - bez pośredników

Mieszkanie 4-pokojowe Warszawa Białołęka, ul. Białołęcka. Zdjęcie 1
Mieszkanie 4-pokojowe Warszawa Białołęka, ul. Białołęcka. Zdjęcie 1

Bez pośrednika. Oszczędzasz 14 400 zł na prowizji pośrednika!

***

Żeby nie odpowiadać na te same pytanie n- razy - w razie chęci obejrzenia proszę o telefon ~godzinę przed planowaną wizytą żeby upewnić się że ktoś jest w mieszkaniu i zapraszamy. Oczywiście na ryzyko oglądającego. Mieszkanie przypomina nieco mieszankę poligonu z placem zabaw, i nie podejmiemy się odgruzowania go przed każdą wizytą. Rodzice, jak zakładam, zrozumieją :)

***

Ponoć forma opisu sugeruje żart - niniejszym dementuję; jako niespełniony literat nieco popłynąłem z opisem, niemniej jednak pozostaje on rzetelny, a ogłoszenie - jak najbardziej prawdziwe. Serdecznie zapraszamy do oględzin, mieszkanie istnieje najzupełniej prawdziwie :)


***



Ile to sie człowiek nauczy w trakcie sprzedawania mieszkania..



- Drodzy pośrednicy handlu nieruchomościami..! Możecie dodawać, prezentować, oferować i zapraszać - oczywiście po wcześniejszym telefonie, ale nie podpisuje umów, nie daję wyłączności, nie wierzę w 'umówimy się na x i za tydzień będzie sprzedane'; jeżeli ktoś z Was znajdzie Klienta który kupi - wtedy możemy porozmawiać o podpisach i prowizjach :)

- Drodzy pośrednicy, żebyście nie musieli udawać klientów - podałem też adres w treści ogłoszenia; nie dzwońcie już proszę żeby ściemniać, znajdźcie go poniżej.

- Żona kazała sprzedać i garaż i komórkę lokatorską w cenie mieszkania. Kosztem cichych dni i bólu w sercu tudzież portfelu złamałem się, i niniejszym garaż i KL, tfutfu, gratis.



***



Dopieszczone (*), zrobione dla siebie, wychuchane i ukochane M do sprzedania. Kupione trzy lata temu w związku z bogatymi planami rodzinnymi. W planach była pracownia dla rodziców, pięterko na antresoli, wielki salon z kuchnią i pokój dla dwójki dzieci. Wszystko zrealizowane, przygotowaliśmy się doskonale, szczególnie pokój dziecięcy – był idealnie gotowy na parkę mieszaną, dwóch chłopaczków czy dwie dziewczynki. Pierwszy dzieć to super chłopaczek, wszystko szło dobrze do drugiej ciąży. Bliźniaki. :)



Mimo najszczerszych chęci nie zaoramy mieszkania żeby je robić na nowo. W planach była zmiana, może kiedyś, na większe, aż tu nagle siup i mamy możliwość nabycia idealnie nam pasującego domu. W związku z powyższym oferujemy zainteresowanym nasze perfekcyjne (*) 60 (wg dewelopera) metrów kwadratowych mieszkania, wzbogacone o gratis – ‘poddasze nieużytkowe’ o powierzchni 22 metrów kwadratowych. Kosztem pylicy i 3 czteropaków wywaliłem większą część ścianki K-G i poddasze nieużytkowe stało się pięterkiem z sypialnią. Rozochocony powodzeniem dodałem jeszcze kawałek podwieszonej podłogi i voila – mamy 24 metry kwadratowe pięterka. Żeby nie skłamać – ja dam radę się wyprostować na może 10 metrach (dlategoż też to w ogłoszeniu pozwoliłem sobie podać 70; nie 60, nie 84 a 70m2), zona może na 12 (ciut niższa jest), ale na sypialnię miało być idealne. Pozostałe 15 metrów, cóż.. wyprostować się nie da, ale ta przestrzeń.. Przestrzeń..! Tak piękny bałagan rzadko się widzi. Abstrahując od tegoż co się dzieje na tych 15 metrach, obecna rola pierwszych 10 metrów pomieszczenia zmieniła się z sypialni na wylęgarnie, i poza rozkosznym wielkim łożem małżeńskim mamy tam też dwa tycie łóżeczka dziecięce. Okna dachowego (jeszcze) nie ma, ze względu na rękojmię nie mogę wyrżnąć w dachu dziury i wstawić okna, ale plan był że jak tylko rękojmia się skończy to tego. Podsumowując, oferujemy 60 metrów mieszkania na jednym poziomie, 10 metrów wysokiego mieszkania na drugim (te 10 żona kazała doliczyć do 60 z parteru żeby cena per metr zeszła; ktoś z jej znajomych powiedział że to skandal ponad 8k za metr na Białołęce, a klient nasz Pan) plus ekstra 15 metrów miejsca na bałagan także na drugim poziomie mieszkania. Żyć nie umierać. Dla zaawansowanych komórka lokatorska, 2,5 metra. Zdjęć komórki nie ma, skala bajzlu tamże osiągnęła poziom uniemożliwiający otwarcie drzwi. Dla kompletnie odjechanych garaż podziemny z ogromnym miejscem parkingowym (żona kazała dodać gratis i garaż i komórkę lokatorską - czyli mieszkanie+garaż+komórka prawie że w prezencie), ekstremiści montują tam dodatkowe szafy na bambetle. Jak pisałem miejsce ogromne, każda kierowca zaparkuje bez problemu. Dla porządku dodam że mamy też balkon od zachodniej strony, 7 metrów. Jak by podliczyć to mnóstwo metrów do sprzątania. Mieszkanie jasne, cieplutkie, po prostu miodzio. Wysokie – poza pokojem dziecięcym i łazienką nie ma stropów poziomych na ‘normalnej’ wysokości, ale sufitem jest dach (skośny) budynku.



Poza wylęgarnią mieszkanie ma piękny salon połączony z kuchnią. Jakieś 25 metrów. Na podłodze ceramika, kuchnia zabudowana, wielka zmywarka, lodówka, mikrofalówka, pralka. Co nabywcę ucieszy, wszystko chyba jeszcze ciągle na gwarancji. To czerwono-żółte coś pod sufitem widoczne na zdjęciach to grucha do huśtania dla dzieci (i niektórych dorosłych). Przedpokój też ma ceramikę na podłodze, i dodatkowo wielką zabudowana szafę. Pokój dziecięcy był szczytem planowania – podwójne szafy na ścianie, dwa zabudowane łóżeczka, podwójne szuflady, i całą tę doskonałą symetrię psuje pojedyncze łóżeczko dla najstarszego :). Podłoga u dzieciaków z panela. Artystyczne wykresy mazakiem na tynku nad tablicą do mazaków gratis.



Obok pokoju dzieciów pracownia. Pracuję w dużej mierze z domu, żona takowoż podpada pod wolny zawód, stąd planując mieszkanie uznaliśmy że takie pomieszczenie nam się przyda. Pracownia składa się z wielkiej zabudowanej szafy, dwóch biurek i schodów do wylęgarni. Do tego półeczki na papiery i sprzęt biurowy. Podłoga też z panela. Schody wstawiliśmy tzw. młynarskie jako tymczas na 3 miesiące 3 lata temu. Ciągle są jak nowe.





Okolica uszczęśliwi każdych rodziców. Żłobków, przedszkoli, szkół i doktorów więcej niż monopolowych. Jest i Carrefour i Żabka, a od kiedy otworzyli niedaleko drugą Biedrę to już w ogóle. Lidl ma być za dwie grypy i po letnich burzach. Przystanek autobusowy dwa i pół kroku od bramy osiedla. Tramwajowy o 3 rzuty beretem. Dla biegaczy droga nad Kanałem Żerańskim, dla miłośników imprez na grubo - o 200 metrów od osiedla buduje się szpital. Komunikacja całkiem spoko, 2 km do Trasy. Białołęcka ma być poszerzana (nasz budynek jest przy Białołęckiej 269ZA), i to nie za 3465234 lat, ale lada chwila. Na Kondratowicza (3 km w linii prostej) ma być za dwa lata metro. Veturillo przy rondzie Łabiszyńska (2km). W ramach nocnego (2-3 w nocy) lokalnego folkloru polecam nieziemskie aromaty, jak zawieje z zachodu to wali pączusiami z pobliskiej piekarni. Ślinotok gwarantowany. No ciężko o lepsze miejsce na ziemi dla rodzin 2+1 lub 2+2 :).



Szczęśliwemu nabywcy możemy zostawić wszystko poza elektroniką i ruchomościami typu łyżki i odkurzacz. Kwiatki też zabieramy. Zostaje też karmnik na balkonie i pająk Bolek. Nie powiem co jest w szafce nad lodówką, ale zawartość też zabieramy. Oglądającym mieszkanie oczywiście pozwolę zajrzeć, ba..! może nawet.. tego. Oczywiście jeżeli komuś kanapa na której ktoś inny, hm, spał, zakłóci feng shui – możemy zabrać także mebelki. Ktokolwiek się zdecyduje nie będzie żałował. W mojej ocenie mieszkanie jest idealne dla rodziny maksymalnie 2+2, gdzie przynajmniej jedno z rodziców potrzebuje przestrzeni do pracy z domu. W bliskości mieszkania jest wszystko co potrzebne do życia. Jako bonus – wieczorami widać jak dumnie świeci iglica Pałacu. Prawie jak centrum, ale ciszej i spokojniej.



(*) Żeby nie skłamać – kilku rzeczy nie zdążyłem zrobić przed pierwszym dzieciem. Nabywca będzie mógł samodzielnie skończyć montaż oświetlenia podszafkowego w kuchni, zrobić włącznik wywiewu inny niż wtyczka do kontaktu, czy maznąć jeszcze raz farbą spód podwieszonej podłogi na antresoli. Niewiele, ale o ile słuszniej się człowiek poczuje jak powie żonie ‘..patrz, poprawiłem co tamten sp.. eeee.. nie dokończył..’ :)



  • Na sprzedaż dwupoziomowe mieszkanie 4-pokojowe o powierzchni 70 m²
  • 2 piętro w 2-piętrowym bloku z windą z 2016 roku
  • Warszawa, Białołęka, ul. Białołęcka
  • Balkon, piwnica, miejsce w hali garażowej, aneks kuchenny
  • Mieszkanie w bardzo dobrym stanie, okna plastikowe
  • Odrębna własność z księgą wieczystą
  • Ogłoszenie bezpośrednio od właściciela
  • Oferta dodana ponad miesiąc temu